Jak wygląda praca agenta nieruchomości i ile można w tej branży zarobić? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź klikając w poniższy link ;) Uważasz, że praca agenta nieruchomości jest żmudna i ciężka?Myśląc o wymarzonej pracy, zapewne wielu z nas oczekuje połączenia ciekawego zawodu z atrakcyjnymi zarobkami. Coraz częściej chcemy nie tylko satysfakcjonującej wypłaty, ale także możliwości realizowania własnych pasji. Dla osób z zacięciem do nieruchomości, dobrze czujących się w handlu oraz lubiących kontakt z klientem bez wątpienia ciekawą propozycją będzie zawód agenta nieruchomości. Jak zostać takim agentem, jak wygląda codzienność zawodowa oraz na jakie wynagrodzenia mogą liczyć agenci nieruchomości? Codzienność agenta nieruchomości Osoba zatrudniona na stanowisku agenta nieruchomości skupia w sobie szereg obowiązków na pograniczu pracy biurowej oraz obsługi klienta. Z jednej strony konieczne jest prawidłowe prowadzenie dokumentacji, bieżące aktualizowanie ofert w bazie oraz prowadzenie ewidencji osobistej, z drugiej zaś kluczowe jest pozyskiwanie klientów – zarówno sprzedających, jak i potencjalnych kupców. Pracując jako agent nieruchomości, możemy spodziewać się pracy pełnej wyzwań, bez rutyny i powtarzalnych schematów, co sprawia, że dla osoby energiczne, rozmowne i ekstrawertyczne będą zadowolone ze swojej codzienności. Główną satysfakcję będzie dawać praca w terenie oraz pośredniczenie w rozmowach między zainteresowanymi stronami. Introwertycy i osoby statyczne z kolei komfortowo poczują się w trakcie typowo biurowych obowiązków, wliczając w to internetowe poszukiwania mieszkań na sprzedaż. Co powinno cechować dobrego agenta nieruchomości? Będą to przede wszystkim kompetencje miękkie, takie jak zorganizowanie, komunikacyjność i kreatywność. Pierwsza z nich odnosi się do zarządzania swoimi obowiązkami, planowaniem spotkań i starannym dopełnianiu wszelkich formalności. Druga kwestia to umiejętność rozmowy z klientem, empatia, zdolność pozyskiwania kluczowych informacji oraz odczytywania sygnałów niewerbalnych. Kreatywność z kolei odnosi się przede wszystkim do sposobu prezentacji mieszkania – wyeksponowanie zalet z pewnością przyczyni się do lepszych wyników sprzedażowych. Nie można też zapominać o kompetencjach twardych, czyli znajomości rynku nieruchomości oraz kwestii prawnych związanych z obrotem nieruchomości. Co prawda, nie ma wymogów odnośnie ukończonych studiów czy posiadania licencji, ale bez podstawowej wiedzy, jak na przykład stawki za metr kwadratowy w obszarze pracy, ani rusz. Zarobki i benefity agentów nieruchomości Według raportu płacowego z 2020 roku, osoby zatrudnione w biurach nieruchomości mogą liczyć na uśrednione wynagrodzenie rzędu 5000 PLN brutto, co daje kwotę około 3600 PLN „na rękę”. Widełki zarobków takich agentów są stosunkowo szerokie – można natrafić na ogłoszenia, w których oferowana stawka nie przekracza 3400 PLN brutto, czyli 2500 PLN netto, a są też tacy agenci, którzy przekraczają swoimi wypłatami 7000 PLN brutto, co daje 5000 PLN „na rękę”. Skąd tak duże rozbieżności? Przede wszystkim różnica ta bierze się ze sposobu wynagradzania agentów: zdecydowana większość biur preferuje model rozliczeniowy podstawa + prowizja. Kwota podstawy zwykle nie przekracza najniższej krajowej, która na 2020 rok wynosiła 2600 PLN brutto (1920,62 PLN netto). Prowizja z kolei polega na procentowym dodatku na podstawie wolumenu obrotu, czyli łącznej sumy sprzedanych / wynajętych mieszkań. Nie można także zapominać, że agenci nieruchomości bardzo często są uczestnikami wewnętrznych konkursów i planów sprzedażowych, które mogą wpływać na wzrost wynagrodzenia. Na jakie benefity mogą liczyć agenci nieruchomości? Tutaj istotną rolę odgrywa forma zatrudnienia, bowiem przy B2B panuje inny poziom dodatków pozapłacowych niż przy umowie o pracę. Przy rozliczeniu B2B biuro nieruchomości najczęściej proponuje narzędzia do pracy dopuszczone do użytku prywatnego: auto służbowe, laptop czy smartphone klasy premium. Na umowie o pracy z kolei możemy spotkać standardowy pakiet kafeteryjny, czyli karta Multisport, bony Sodexo lub inne formy bonifikat finansowych. Coraz częstszym dodatkiem są premie stażowe, zniżki ryczałtowe na paliwo lub posiłki spożywane z klientami oraz częściowy lub całościowy zwrot kosztów za zakup ubioru służbowego. Jak zostać agentem nieruchomości? Jeszcze kilkanaście lat temu kandydat na agenta nieruchomości musiał uzyskać licencję pośrednika; w związku z deregulacją tego zawodu w 2013 roku ten próg wejścia nie jest już wymagany. Co prawda, w dalszym ciągu można przystąpić do egzaminu organizowanego przez Polską Federację Rynku Nieruchomości, jednak współcześnie licencja ta jest traktowana bardziej jako potwierdzenie kompetencji czy „dyplom do gablotki”. Nie zmienia to jednak faktu, że pierwsza lepsza osoba nie zostanie przyjęta na stanowisko agenta nieruchomości. Konieczne jest wykazanie się minimum wykształceniem średnim oraz dobrą znajomością lokalnego rynku mieszkaniowego. Mogą paść podstawowe pytania na temat toczących się inwestycji, mniej lub bardziej prestiżowych osiedli w okolicy czy o orientacyjne ceny nieruchomości w wybranej części miasta. Przystępując do pracy, obowiązkowo należy wykupić polisę odpowiedzialności cywilnej dedykowanej agentom nieruchomości – to jednak zadanie dla osób, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą lub zarządzają takim biurem. Podsumowując: w drodze po zawód agenta nieruchomości liczą się przede wszystkim zdolności personalne, otwartość charakteru oraz umiejętność obsługi klienta. Sam zawód zaś daje satysfakcję tym, którzy cenią sobie kontakt z innymi osobami, a i wynagrodzenie może być dla wielu atrakcyjne. Praca agenta ubezpieczeniowego to nie typowa praca handlowca. Wygląda dziś zupełnie inaczej niż powszechnie się uważa. Niezmienne jest to, że opiera się na budowaniu i utrzymywaniu relacji. Jednak te relacje można dziś nawiązywać nie tylko w bezpośrednim kontakcie, ale również zdalnie. Dzień z życia pośrednika nieruchomości. Jak wygląda praca agenta NE? Wesołych świąt! – chciałoby się zakrzyknąć, gdyż to właśnie dziś nasza branża obchodzi swoją gwiazdkę: Dzień Pośrednika w Obrocie Nieruchomościami. Pewnie zastanawiasz się, jak agenci celebrują ten wyjątkowy dzień. Czy spotykają się przy wspólnym stole i wręczają sobie prezenty? Twoją ciekawość zaspokajamy w poniższym artykule. Nasi agenci opowiadają też o tym, za co kochają swoją pracę i jak wygląda ich zwykły dzień z życia pośrednika nieruchomości. Zaczynamy… … od sprzedaży największej działki w historii świata Skąd w ogóle wziął się zwyczaj świętowania Dnia Pośrednika w Obrocie Nieruchomościami? Cóż, został zapoczątkowany w 1995 roku, a przyjęta dla niego data – 30 marca – nie była wcale przypadkowa. Święto zostało ustanowione na pamiątkę sprzedaży Alaski w 1867 roku. To najprawdopodobniej największa w historii naszej planety działka, jaka została sprzedana. Liczy sobie ona – bagatela – 1,6 mln km2. Stronami transakcji były Rosja oraz rząd Stanów Zjednoczonych, a kwota, na jaką wyceniono Alaskę, wynosiła 7,2 mln dolarów (odpowiednik ok. 17,5 mld dzisiejszych USD). Ciekawostka! – pośrednikiem w sprzedaży był nasz rodak gen. Włodzimierz Bonawentura Krzyżanowski, prywatnie brat cioteczny Fryderyka Chopina. Sporo niewiarygodnych informacji jak na jeden akapit, prawda? Przynajmniej teraz już wiesz, że Dzień Pośrednika to nie żadne przelewki w stylu Dnia Gofra czy Światowego Dnia Muffinka (dla zainteresowanych: oba święta również przypadają na marzec). Jak w Polsce celebruje się tak wyjątkową okazję? Obchody Dnia Pośrednika w Obrocie Nieruchomościami Może kiedyś doczekamy się czasów, w których 30 marca stanie się dniem wolnym od pracy, a każda stacja w telewizji do znudzenia będzie emitowała „Glengarry Glen Ross”. Rodziny w całym kraju zasiądą do uroczystych kolacji, wznosząc toast za niezastąpionych agentów nieruchomości, a prezydent w swoim orędziu podziękuje pośrednikom za trud ich pracy. Póki co jednak takie tradycje się nie przyjęły… Można spotkać się za to z innym ciekawym zwyczajem. W dniu swojego święta wielu pośredników oferuje konsultacje społeczne dla wszystkich tych, których interesuje fachowa wiedza z zakresu obrotu nieruchomościami. Jak wygląda praca agentów NE? Żeby przybliżyć Ci, jak wygląda praca pośrednika nieruchomości, zapytaliśmy naszych agentów o ich typowy dzień w Nowodworski Estates i Private House Brokers. Co najbardziej cenią sobie w tym fachu? Jakie są ich zawodowe marzenia? Poznajcie Aleksandrę, Adama, Roberta, Macieja, Amadeusza i Rafała! Aleksandra Rybarczyk Ola mówi wprost – swoją pracę po prostu kocha. Dlaczego? Uwielbiam, kiedy mój dzień sam nie wie jeszcze, co mi przyniesie. Najlepsze w tej branży jest to, że nie wiesz, jakich ludzi spotkasz danego dnia ani jakie sytuacje Cię dziś napotkają. Dzięki temu praca agenta jest ciekawa i owiana tajemnicą. Tylko ode mnie zależy, z jakimi ludźmi będę pracowała i w jakich projektach uczestniczyła. Zawód pośrednika rzeczywiście nie ma nic wspólnego z korporacyjną rutyną. Każdy dzień przynosi Oli nowe wyzwania, ale i nowe możliwości. To właśnie one są dla naszej agentki drugim motorem napędzającym ją do pracy. W pracy pośrednika nieruchomości mogę dać się ponieść nieznanym falom, które wybiją mnie na wymarzoną wyspę. Albo nawiązać relacje z dużymi deweloperami, którzy będą kontaktować się ze mną jako ekspertem potrafiącym sprzedać każdą ich wspaniałą inwestycję. Każdego dnia idę do pracy z głową pełną nowych pomysłów. Motywacji nie można Oli odmówić. Dlatego zapytaliśmy jej też o wymarzoną nieruchomość, w której sprzedaży chciałaby uczestniczyć. W każdej chciałabym uczestniczyć. Bo każda nieruchomość jest owiana własną historią i tylko od nas zależy to, jak będzie ciekawie. Adam Stawowy Od czasu, gdy zaczął pracę w Nowodworski Estates, Adam zdążył już zapracować na nagrodę w kategorii Lider Opinii 2019 – przyznajemy ją na podstawie ocen wystawianych naszym agentom przez Klientów. Jak sam mówi, ich satysfakcja z jego pracy to jeden z najważniejszych czynników napędzających go do codziennych obowiązków. Co poza tym sobie ceni? Jest całe mnóstwo rzeczy, które podobają mi się w moim zawodzie. Lubię współpracowników, z którymi łączy mnie swoista pozytywna rywalizacja. Każdy z nich ma inny charakter, dzięki czemu zawsze jest ciekawie. Podobają mi się też spotkania z Klientami, ponieważ często można poznać interesujące osobowości. No i emocje! Uwielbiam to, że jeden telefon może zupełnie zmienić mój dzień, tydzień, a nawet miesiąc. Czy dla kogoś z tak pozytywnym podejściem jakikolwiek aspekt pracy może stanowić wyzwanie? Nie pochodzę z Krakowa i na początku obawiałem się, że nieznajomość miasta będzie dla mnie problemem. Jednak skupiłem się na rejonie, w którym zamieszkałem, a teraz śmiało mogę przejmować nieruchomości z całego Krakowa. Czułem się też niepewnie w wycenianiu nieruchomości, ale szybko się tego nauczyłem. Wcześniej nigdy nawet nie najmowałem mieszkania, więc nie znałem stawek, a obecnie jestem w stanie trafnie określić ceny zarówno sprzedaży, jak i wynajmu. Porównywanie ofert i każda kolejna transakcja pozwoliły mi naprawdę szybko się w tym odnaleźć. Adama też zapytaliśmy o wymarzoną nieruchomość, którą chciałby sprzedać. Hmm, ostatnie piętro w wieżowcu, minimum 200 m2 z panoramą na całe miasto i dużym tarasem. Chciałbym też uczestniczyć w sprzedaży jakiegoś dużego obiektu znanego na całą Polskę, jak na przykład hotel Forum, Szkieletor albo kamienica na samym krakowskim Rynku. Adam dodaje jednak, że lubi po prostu prezentować ładne mieszkania, więc współpraca przy każdej gustownie urządzonej nieruchomości jest dla niego przyjemnością. Przede wszystkim cenię estetykę i styl, wcześniej miałem dużo styczności z projektantami wnętrz, więc najważniejsze jest dla mnie to, aby mieszkanie było ładne. Lubię zwłaszcza styl industrialny i glamour. To na koniec – jak wygląda typowy dzień z pracy Adama? Trzeba przyznać, jest dyscyplina! – pobudka. Codziennie. Bez wyjątku. I od razu KAWA. Może nie jestem rannym ptaszkiem, ale zazwyczaj pracuję do późna. Od rana zajmuję się bieżącymi tematami i sprawami, które nie są jeszcze pilne. Zawsze wolę zrobić wszystko z dużym wyprzedzeniem niż zostawiać to na ostatnią chwilę. Później zaczynają się telefony od Klientów, jeżdżę na spotkania, prezentuję nieruchomości. Zazwyczaj najwięcej takich spraw załatwiam między a ale zdarzają się też spotkania o W międzyczasie wpadam do biura porozmawiać ze współpracownikami o sprawach ważnych… i mniej ważnych. Robert Sulma Robert to jeden z naszych najbardziej doświadczonych brokerów. Pracuje z nami od… zakończenia liceum. W zeszłym miesiącu dostał szansę przejścia do naszej marki premium – Private House Brokers. Przez cały ten czas zdążył zjeść zęby na pośrednictwie w obrocie nieruchomościami, a mimo to wciąż ekscytuje się nowymi wyzwaniami. W pracy brokera najbardziej lubię ciągłe zmiany i konieczność adaptowania się do każdej transakcji i sytuacji z osobna. Jestem typem człowieka, który nie lubi nudy i siedzenia w miejscu. Ta praca totalnie nadąża za moim charakterem. Nie ma drugiej takiej samej relacji, spotkania czy transakcji. W świecie nieruchomości czuje się jak ryba w wodzie. Co może więc stanowić dla niego wyzwanie? Natura sportowca sprawia, że uwielbiam rywalizować i to w tej chwili jest moje największe wyzwanie. Ciągła rywalizacja. Celem zawsze jest czołówka tabeli i to jest wyzwanie, które stawiam sobie każdego dnia. Ze względu na swoje bogate doświadczenie w tym zawodzie Robert może pochwalić się anegdotami dotyczącymi wielu… nietypowych sytuacji. Jeśli ktoś zastanawiał się kiedyś, co dziwnego może przytrafić się w pracy pośrednikowi nieruchomości, poniżej znajdzie odpowiedź. Hmm, nieruchomość, którą studentki zaczęły wykorzystywać jako przybytek rozkoszy, śmierć właściciela po podpisaniu umowy przedwstępnej, rozdwojenie jaźni Klienta i próba oszustwa… – to tylko kilka przykładów. Musiałbym się dłużej zastanowić, bo trochę już tego przerobiłem. Czy komuś potrzeba jeszcze więcej dowodów na to, że agent nieruchomości w pracy się nie nudzi? Większość dni wygląda jednak zupełnie zwyczajnie. Jak jest zatem w przypadku Roberta? (Zakładając, że nie ma akurat epidemii), wstaję około ponieważ szczeka na mnie mój pies, gwiazda Instagrama. Razem idziemy na spacer. Odstawiam go do domu, robię się na bóstwo, żeby o być już w Lidlu i zrobić zaopatrzenie do swojej kawiarni Czyżyk. Później krótkie ploty z ekipą kawiarni, szybka kawa, zazwyczaj czarna, i ciepły croissant. Około jestem w biurze, organizuję spotkania oraz dokumenty i zapisuję wszystko w kalendarzu, żeby jak najefektywniej zaplanować swój czas. – to z reguły czas na spotkania z Klientami. Dobrze mi się wtedy pracuje. Około rozpoczynam prezentacje mieszkań. Jeśli mam jakąś lukę w kalendarzu, biorę rzeczy na trening i wskakuję na siłownię w Angel Wawel. W międzyczasie wpadam też wyprowadzić Tadka na szybki spacer, a potem do Czyżyka, by popracować przy kawie i ciastku. No cóż, z cukrowym nałogiem nie wygrasz, ale są tego plusy. Często spotykam tam swoich Klientów – obecnie już znajomych, z którymi współpraca przy nieruchomościach zaczęła się właśnie od zaserwowanego w Czyżyku ciastka. Wieczór to z kolei czas na kolację z żoną, dłuższy spacer z psem lub trening kickboxingu, gdzie luzuję się na kolejny dzień. A wymarzona nieruchomość Roberta na sprzedaż? Zawsze chciałem sprzedać Szkieletora, teraz niestety jest już na to za późno. Byłoby świetnie mieć taką sprzedaż w portfolio, ale z braku laku mam szkieletora wytatuowanego na przedramieniu. Dobrze, że Szkieletor nie jest już na sprzedaż, bo wygląda na to, że nasi agenci ostro by o niego rywalizowali… Maciej Dymek Maciej także pracuje jako pośrednik nieruchomości w Private House Brokers. Jak sam mówi, w tym zawodzie każdy dzień jest inny i właśnie to czyni tę pracę tak ekscytującą. Gdyby jednak chcieć zawrzeć dzień z życia pośrednika nieruchomości w pewne ramy, to wyglądałoby to tak: poranek i wczesne przedpołudnie to czas na telefony, maile, załatwienia spraw urzędowych, analizę ofert w portfolio, tworzenie strategii marketingowych, sprawy biurowo-papierkowe. Popołudnie to z kolei przede wszystkim spotkania z Klientami – prezentacje, pozyskiwanie ofert, negocjacje. Brak rutyny to niewątpliwie ogromna zaleta pracy pośrednika nieruchomości. Ale nie jedyna. Co jeszcze podoba się Maćkowi? Niezależność, zarobki :-), bycie sobie sterem żeglarzem i okrętem – to ja wybieram, z kim chcę pracować i robić interesy. Jeśli ktoś z jakichś przyczyn mi nie pasuje, nie pracuję z nim. Bardzo lubię to, że w tym zawodzie można spotkać ciekawe osoby (np. z pierwszych stron gazet), z którymi pracuje się w partnerskich relacjach, stając się dla nich ekspertem, opiekunem nieruchomości. A które aspekty pracy brokera Maciej traktuje jako wyzwanie? Największym wyzwaniem jest dla mnie praca pośrednika rozumiana szerzej, w szczególności tworzenie od podstaw biur sprzedaży inwestycji deweloperskich. Takie właśnie projekty realizuję i czuję się odpowiedzialny za produkt, jego marketingową otoczkę, sprzedaż i obsługę posprzedażową, co obfituje długofalowymi relacjami z deweloperami i kupującymi. Maciek także chętnie wypowiedział się na temat nietypowych sytuacji, które spotkały go w pracy. Jak wspomina, było ich bardzo wiele. Które pamięta najlepiej? Nigdy nie zapomnę, jak Klient oglądał mieszkanie w centrum miasta, przy Kościuszki. Stoimy z właścicielką i obserwujemy, czekamy na pytania, a Klient otwiera okno, bierze głęboki wdech, po czym z pełną powagą stwierdza, że musi sprawdzić, jaki jest smog w tej okolicy. Oczywiście ciepło wspominamy tego Pana do dzisiaj, mając przy tym niemały ubaw. Pamiętam też, jak w 2017 roku było upalne lato, miałem spotkania do późna w budynku, który obsługiwaliśmy sprzedażowo, i poszedłem umyć ręce. Wtedy z powodu różnicy temperatur pękł wężyk pod umywalką, sprawiając, że byłem mokry od stóp do głów. Oczywiście umówione spotkania musiały się odbyć, a miny Klientów na widok mokrego jak z basenu sprzedawcy były bezcenne. Pod kątem zabawnych scen, nagminnie spotykam się też z sytuacją, gdy ktoś zagląda do muszli klozetowej, chcąc coś ewidentnie sprawdzić przed zakupem nieruchomości. Co? Do dziś nie wiem. Może więc przyjrzymy się temu tajemniczemu zjawisku w którymś z kolejnych tekstów na naszym blogu… A tymczasem – jakie jest zawodowe marzenie Macieja? Moja wymarzona nieruchomość na sprzedaż to olbrzymia inwestycja deweloperska, gdzie pracowałbym jako pośrednik obsługujący działania sprzedażowo-reklamowe (rzędu np. 300 mieszkań). Taka transakcja wymagałaby skoordynowania wielu akcji, wielu osób, a po udanym zamknięciu dałaby olbrzymią satysfakcję i mnóstwo zadowolonych Klientów. Amadeusz Michajłowicz Amadeusz jako pośrednik nieruchomości stawia w Nowodworski Estates pierwsze kroki. Zobacz, co najbardziej rzuca mu się w oczy na początku drogi zawodowej! Wprawdzie jestem początkującym agentem i jeszcze wiele przede mną, ale już teraz mogę powiedzieć, że nie ma dwóch takich samych dni. Gdy codziennie wsiadam w samochód, jadąc do biura, zastanawiam się, co mnie może spotkać. Rzadko kiedy udaje mi się przewidzieć, co mnie czeka. Czasami dni są spokojne i upływają przed komputerem, kiedy popijając herbatę, skupiam się na sporządzaniu umów, sprawozdań, ofert… A czasami dzień pędzi jak szalony między jednym spotkaniem a drugim, między Gdańskiem a Gdynią. Raz Klient okazuje się być przesympatyczny, a czasami… Sami wiecie. W tej pracy naprawdę jeden telefon może zmienić wszystko. A więc warto? Oczywiście, że tak! Bardzo doceniam to, że w tej pracy odczuwam na własnej skórze, jak zaangażowanie, determinacja i wysiłek dają rezultaty – dzięki temu czuję, że warto działać i dążyć do realizacji kolejnych celów. A jaki jest wymarzony cel Amadeusza? Trzeba przyznać, że rozpalił tym naszą wyobraźnię! Oto słówko od niego na temat wyśnionej nieruchomości, którą chciałby mieć w swoim portfolio: Jako zagorzały fan gier planszowych (tutaj planszówkowy IG Amadeusza) każdą wolną chwilę spędzam, przesuwając pionki po planszy ze znajomymi. Znalazłem kiedyś dom zlokalizowany na Florydzie, który jest jedną wielką planszą do gry. 13 tematycznych sypialni i 10 tematycznych łazienek, każda w klimacie popularnej planszówki lub gry video, kino w stylistyce „Jumanji”, pokój z labiryntem laserowym, kilka escape roomów, ogromne szachy na środku kuchni i gigantyczny pokój gier na piętrze. A w ogrodzie możesz pograć w bilard, kopiąc bile wielkości piłki do piłki nożnej na ogromnym stole bilardowym, albo popływać w wielkim basenie z rwącą rzeką i szalonymi zjeżdżalniami. Niesamowite, prawda? I teraz wyobraźcie sobie oprowadzanie kolejnych potencjalnych najemców (kupujących) po nieruchomości i prezentowanie im wszystkich atrakcji. To się nazywa łączyć pracę z pasją! A poniżej filmik przedstawiający tę niesamowitą nieruchomość! Rafał Ziobroń Rafał przyszedł do naszej agencji z zupełnie innej branży, choć z nieruchomościami związanej. Przez kilka lat był mianowicie inżynierem budowy w Londynie. Po powrocie do kraju postanowił spróbować czegoś nowego… Do pracy w Nowodworski Estates tak naprawdę namówiła mnie dziewczyna. Powiedziała mi pewnego dnia “Popatrz, szukają kogoś na stanowisko agenta nieruchomości”. “Ale w najlepszym biurze w kraju – wątpię, że mnie wezmą – nie mam umiejętności sprzedażowych, tylko mocno techniczne”. Napisałem jednak konkretny list motywacyjny, CV i wysłałem, ponieważ praca wydała mi się sporym wyzwaniem, a ja lubię wyzwania. Po dwóch tygodniach dostałem zaproszenie na rozmowę. I tak zaczęła się moja przygoda w pracy agenta nieruchomości. Okazało się więc, że Rafał zupełnie niepotrzebne wątpił w swoje siły. Co zasmakowało mu najbardziej w tym zawodzie? Z takich ogólnych rzeczy to na pewno spotkania z Klientami, profesjonalizm, który ciągle rozwijam, zaskakujące sytuacje wymagające szybkiego reagowania. A po wszystkim mogę zdjąć garnitur, ubrać jeansy i z powrotem być starym rockowcem 😉 Ta praca to dla mnie przede wszystkim wyjście ze strefy komfortu na wielu polach: praca z Klientami, rozmowy telefoniczne, negocjacje, dużo umiejętności miękkich, które szlifuję codziennie. No i przyjemnie jest przebrać się z ubrań BHP i kasku w skrojoną marynarkę, białą koszulę i skórzane, wypastowane buty. Również poszukiwanie Klientów, zupełnie innymi narzędziami niż telefon, oraz praca w social media dają mi sporo frajdy – jest to dla mnie coś nowego. Niesamowitą satysfakcję daje mi przekonanie Klienta, który od początku jest na “nie”, do naszej oferty. Czasami to szybkie działanie, które mobilizuje mnie jeszcze bardziej. Niedawno zgłosiłem się do obsługi Klienta z Krakowa, który sam był pośrednikiem z licencją i od początku był sceptycznie nastawiony do naszej oferty. Na ustawienie video rozmowy i przygotowanie się miałem godzinę. Dodatkowo w ostatnim momencie u Klienta nie zadziałały mikrofon i kamera, więc prowadziliśmy video konferencję, rozmawiając przez telefon. Po naszej rozmowie udało się rozwiać wszelkie obiekcje Klienta i dogadać współpracę na zaproponowanych przeze mnie warunkach. To spotkanie zaczęło się od słów “Panie Rafale, wiem, jak działają agencje nieruchomości, i nie mam czasu na prezentację. Tutaj są moje warunki.”, a skończyło się na “Dziękuję za bardzo miłą i rzeczową rozmowę – faktycznie usługa jest na zupełnie innym poziomie! Zdzwonimy się w poniedziałek na podpisanie dokumentów. Miłego wieczoru!”. Tak, to daje mi dużo satysfakcji… Jak już wspominał Rafał, ceną za tę satysfakcję jest poczucie ciągłego wychodzenia ze strefy komfortu. Ale przecież nie ma innej drogi do rozwoju, prawda? Największym wyzwaniem w pracy pośrednika na pewno jest dla mnie umawianie spotkań z Klientami. Nie jestem przyzwyczajony do zimnych telefonów – większość, jakie w pracy wykonywałem, to techniczne telefony z ludźmi, których znałem, konkretne rozmowy na dany temat. Z każdym tygodniem coraz lepiej sobie z tym radzę. Również stres jest mniejszy niż na początku. Na spotkaniach twarzą w twarz natomiast jestem w swoim żywiole – czuję się odprężony i daję z siebie 100% profesjonalizmu. Rafał przyznaje, że w pracy pośrednika nieruchomości nie spotkała go jeszcze żadna szczególnie dziwna sytuacja. Może się jednak pochwalić pewną bardzo przyjemną: Zawsze staram się wyjść poza schemat i pomóc Klientowi, gdy tego potrzebuje. Pewien Klient z Francji oglądał moje mieszkanie w ten sam dzień, w którym po raz pierwszy postawił stopę w Polsce. Zadawał mnóstwo pytań i potrzebował sporo pomocy. Udało mi się rozwiać wszelkie jego wątpliwości, skontaktowałem się w jego imieniu z dostawcą internetu i na dzień przeprowadzki wszystko było dopięte na ostatni guzik. Dla mnie jako agenta było to coś normalnego, jednak Klient spotkał się z czymś takim po raz pierwszy. W podzięce za pomoc dostałem od niego pyszne Cannelés de Bordeaux – minibabeczki prosto z jego rodzinnego Bordeaux. Miły gest 🙂 Kilka dni później obsługiwałem pewną parę z Francji. Od momentu, kiedy weszli do biura i przyjąłem ich pod opiekę, do podpisania umowy najmu minęło tylko kilka dni. „We Francji pracując z agencjami nieruchomości, w dwa tygodnie nie obejrzelibyśmy tylu mieszkań co z wami (Nowodworski Estates) w ciągu tych trzech dni”. To na pewno daje dużo satysfakcji! Okazało się też, że Klient zna pana z Bordeaux i pracuje wraz z nim w tych samych liniach lotniczych. Świat jest mały… Agent, który w pracy daje tyle od siebie, z pewnością celuje wysoko. Jaka jest jego wymarzona nieruchomość, w której sprzedaży chciałby uczestniczyć? Wieża Eiffla – pozostając w klimacie Francji – czy może mimo wszystko nasz ukochany Szkieletor? Wymarzona transakcja? Na pewno sprzedaż nowego biurowca lub historycznej nieruchomości byłaby ciekawym i wymagającym zadaniem. A gdyby tak zostać agentem nieruchomości? Jak widzisz, nasi agenci bardzo chwalą sobie swój zawód, podkreślając przede wszystkim różnorodność obowiązków i coraz to ciekawsze wyzwania. Czytając ich historie, łatwo się rozmarzyć. Chcesz pójść w ich ślady? Dowiedz się, czego potrzebujesz w tym celu! Kiedyś aby świadczyć usługi pośrednictwa, trzeba było posiadać licencję oraz odpowiednie wykształcenie. Po deregulacji, od 1 stycznia 2014, roku agentem nieruchomości może zostać właściwie każdy. Podstawowe warunki, jakie trzeba spełnić w Nowodworski Estates, to: średnie wykształcenie, pełna zdolność do czynności prawnych, niekaralność. Prawdziwi specjaliści w tym zawodzie skupiają się wokół licencjonowanych agencji nieruchomości, takich jak Nowodworski Estates. Nasi agenci przed rozpoczęciem pracy przechodzą intensywne szkolenia i zdają obowiązkowe egzaminy. Każdego dnia pogłębiają swoją wiedzę z zakresu prawa, administracji, bankowości czy architektury. To czyni z nich prawdziwych ekspertów w dziedzinie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Rekordowych transakcji, agenci! Z okazji Dnia Pośrednika w Obrocie Nieruchomościami wszystkim agentom składamy najlepsze życzenia! Nieustającego rozwoju, spełnienia zawodowych ambicji i… sprzedaży osobistego “Szkieletora”!
Agent Nieruchomości - Pośrednik Nieruchomości Miejsce pracy: Tychy Twój zakres obowiązków - praca z klientem w celu dokonania transakcji zakupu oraz wynajmu nieruchomości - przyjmowanie nowych ofert i powiększanie istniejącej bazy - wykonywanie raportów tygodniowych oraz miesięcznych - kierowanie każdego klienta do naszego doradcy finansowego w celu uzyskanie najlepszej formy
Wiele osób zastanawia się: Co to jest praca agentów nieruchomości wygląda? Mogą skupić się na konkretnym typie domu lub okolicy lub na różnych właściwościach. Niezależnie od niszy, w której się specjalizują, jest kilka rzeczy, których należy się spodziewać. Oto niektóre z typowych zadań agenta nieruchomości. Po pierwsze, muszą zidentyfikować osobowość domu i unikalne cechy. Po drugie, muszą budować zaufanie i rozwijać relacje z klientami i klientami. Dzień agenta nieruchomości jest pełen zadań i decyzji. Chociaż agenci nigdy nie biorą oficjalnego dnia wolnego, zazwyczaj pracują według standardowego harmonogramu. Mogą pracować do późna w nocy, aby odpowiedzieć na zapytania od kupujących i sprzedających. Mogą być na wezwanie przez całą dobę i może nawet odpowiedzieć na pytania od społeczeństwa lub innych agentów. Wreszcie, muszą one przygotować wszystkie niezbędne dokumenty dla każdej transakcji. Praca agenta nieruchomości jest zróżnicowana. Obejmuje ona szeroki zakres obowiązków administracyjnych. Nie tylko nadzorują i zarządzają zadaniami, ale są również odpowiedzialni za opracowywanie i aktualizację list MLS. Ponadto muszą śledzić kampanie marketingowe, aby upewnić się, że przyciągają one potencjalnych klientów. Ponadto, agent nieruchomości musi być w stanie wielozadaniowości, aby pozostać zorganizowany i wydajny. Dzień agenta nieruchomości może być bardzo zajęty. Są one odpowiedzialne za nadzorowanie wielu zadań i decyzji. Nie ma oficjalnych dni wolnych. Oprócz nadzorowania zadań i decyzji, muszą również dbać o zapytania, odpowiedzieć na e-maile, teksty i inne wnioski agentów. Oprócz zarządzania swoimi harmonogramami pracy, agent nieruchomości musi przygotowywać dokumenty związane z każdą transakcją. Opis pracy agenta nieruchomości może się różnić w zależności od branży. Najczęstsze obowiązki są wymienione poniżej. Obejmują one kultywowanie leadów, tworzenie list i pokazywanie nieruchomości potencjalnym klientom. Często, agent nieruchomości będzie na wezwanie 24 godziny na dobę. Muszą one być również dostępne dla nagłych wypadków. Praca agenta nieruchomości nigdy nie jest zrobione, więc muszą one być responsywne na zapytania konsumentów, e-maile i teksty. Praca agenta nieruchomości jest bardzo ważne. Służą one jako łącznik między sprzedającym a kupującym, zapewniając, że sprzedaż jest zakończona powodzeniem. Ich rola jest bardzo ważna. Praca agenta nieruchomości może różnić się od innych zawodów, ale istnieje wiele wspólnych obowiązków i odpowiedzialności. Rola agenta nieruchomości będzie się różnić w zależności od miejsca zamieszkania. Podobne tematy:
Zarobki agenta nieruchomości zależą m.in. od wiedzy, znajomości rynku i realiów jak wygląda proces budowy Praca jako doradca lub agent nieruchomości wymaga ciągłego kontaktu z
Sprzedawanie nieruchomości: mieszkań, domów czy ziemi nigdy nie było łatwiejsze. Dziś osoby zainteresowane wykonywaniem tego zawodu nie muszą posiadać specjalnych uprawień. Jeżeli szukasz ciekawej pracy, sprawdź, jak zostać agentem nieruchomości oraz ile zarabia agent nieruchomości. Agent nieruchomości, czyli pośrednik w obrocie nieruchomościami Agent nieruchomości bywa nazywany również pośrednikiem w obrocie nieruchomościami. Jeszcze do niedawna wszystkie osoby zainteresowane wykonywaniem tej pracy były zmuszone mieć licencję zawodową. Dziś, po wejściu w życie ustawy deregulacyjnej, sytuacja wygląda inaczej – by pośredniczyć w sprzedaży nieruchomości, agent musi jedynie założyć firmę i posiadać ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (OC). Na czym polega praca agenta nieruchomości? Agenci nieruchomości najczęściej pracują w agencjach nieruchomości lub prowadzą firmę i wykonują czynności na rzecz zewnętrznej agencji nieruchomości, z którą współpracują. Codzienne obowiązki agenta sprowadzają się do pośredniczenia w rozmowach między sprzedającym a kupującym nieruchomość. Z uwagi na konkurencję na rynku wielu agentów podejmuje również czynności mające na celu szybkie zbycie określonej nieruchomości. Reklama, np. internetowa, sprawdza się doskonale, bo pozwala dotrzeć do szerokiego grona potencjalnych kupców poszukujących wymarzonej działki pod budowę własnego domu lub mieszkania. Jak zostać agentem nieruchomości? Przyszli agenci nieruchomości często decydują się studiować prawo lub ekonomię. Znajomość przepisów jest cenną umiejętnością potencjalnego kandydata. Obecnie jednak nie wszyscy agenci posiadają wyższe wykształcenie. Ukończenie studiów nie gwarantuje sukcesu w zawodzie. Na rynku pracy najbardziej ceni się doświadczenie. Podstawą jest również zbudowanie sieci kontaktów. Choć rola agenta nieruchomości jest dość jasna, wiele osób nie wie, jakie dokładnie czynności podejmuje taki pracownik i jak wygląda jego dzień w pracy. Zanim zdecydujemy się na tę ścieżkę kariery zawodowej, warto dowiedzieć się więcej i przekonać, czy nasze wyobrażenia o niej są adekwatne do rzeczywistości. Opowiada o tym np. autorka poniższego materiału wideo: Praca pośrednika nieruchomości nie jest łatwa Za swoją pracę agenci nieruchomości pobierają prowizję. Jej wysokość jest uzależniona od wysokości ceny uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości. Z tego względu tak ważne, by pośrednik angażował się w rozmowy z potencjalnymi kupcami. Znaczenie ma również jego doświadczenie – im większe, tym łatwiej przekonać wahającego się klienta do złożenia propozycji zakupu nieruchomości. Agenci nieruchomości nie mają łatwej pracy z uwagi na fakt, że większość sprzedających nie trafia do nich w momencie, gdy podejmują decyzję o sprzedaży swojego majątku. Najczęściej dopiero nieudane próby samodzielnego zbycia nieruchomości skłaniają sprzedającego do skorzystania z pomocy specjalisty. W efekcie klient oczekuje szybkich rezultatów i często jest niecierpliwy. Jak zostać dobrym agentem nieruchomości? Pośrednicy robią znacznie więcej dla kupujących, niż tylko wyszukują dla nich oferty spełniające ustalone wcześniej parametry – bardzo często muszą zapoznać się ze stanem prawnym nieruchomości, by odpowiedzieć na pytania klientów. Agent nieruchomości musi znać różnicę między spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu własnościowego, a spółdzielczym prawem do lokalu mieszkalnego. Osoby myślące poważnie o pracy w charakterze pośrednika nieruchomości bezwzględnie powinny zdobyć doświadczenie, zanim samodzielnie zaczną współpracować z klientami. Najlepszym rozwiązaniem może być udanie się na staż lub znalezienie zatrudnienia w jednej z działających na rynku agencji nieruchomości. Wówczas można czerpać z doświadczenia starszych pośredników. Ile zarabia agent nieruchomości? Zarobki agenta nieruchomości są związane z prowizją. Dobry agent nieruchomości potrafi zarobić sporo, bo od 10 do 20 tys. zł miesięcznie. To jednak, ile zarabia agent nieruchomości, zależy od tego, czy będzie umiał rozmawiać z potencjalnymi kupcami lub osobami zainteresowanymi zbyciem mieszkania czy ziemi. Wysoko rozwinięte zdolności interpersonalne bardzo pomagają w zdobyciu zaufania klientów i sprecyzowaniu ich oczekiwań. Właśnie dlatego najlepszymi agentami nieruchomości są osoby będące dobrymi sprzedawcami. Wśród predyspozycji, które powinien posiadać pośrednik w obrocie nieruchomości, by jego praca była wysoce efektywna, należy wskazać również na: zaangażowanie, dociekliwość i rzetelność. Jakimi cechami powinien charakteryzować się dobry agent nieruchomości? W świecie nieruchomości funkcjonuje wielu graczy – są wśród nich rzeczoznawcy, zarządcy nieruchomości, wykonawcy, architekci, inspektorzy domów, urzędnicy, bankierzy, kupujący i sprzedający. Istnieją także osoby, od których zależy ruch w tej branży, a są nimi agenci nieruchomości oraz brokerzy. Agent nieruchomości to swego rodzaju dyrygent, który dba o koordynację wszystkich graczy, aby doprowadzić do urzeczywistnienia transakcji. Może pełnić różne role – od sprzedawcy, poprzez adwokata kupującego, analityka, menedżera biznesowego czy konsultanta aż do negocjatora. Jak więc widać praca agenta nieruchomości wcale nie jest łatwa, dlatego nie każdy może nim zostać. Aby praca agenta nieruchomości dawała satysfakcję, należy mieć odpowiednie podejście, cechy charakteru oraz wykształcenie. Dobry agent lub agentka nieruchomości powinni twórczo podchodzić do rozwiązywania problemów – muszą wiedzieć, w jaki sposób zaprezentować produkt, aby był on atrakcyjny dla potencjalnych klientów oraz jak przyciągnąć odpowiednich nabywców. Czasem wystarczy dobrze przemyślana strategia promocji oraz wykorzystywanie wszystkich dostępnych możliwości, np. sieci społecznościowych, aby przyspieszyć sprzedaż. Niezbędna jest również motywacja – to właśnie ona odpowiada za sukces w tej branży. Podstawą jest ciągłe samodoskonalenie oraz mądre podejmowanie decyzji. Nie wolno też zrażać się niepowodzeniami – dopóki nieruchomość jest na rynku, dopóty należy robić wszystko, aby została sprzedana. Profesjonalny agent nieruchomości musi być cierpliwy – w tej branży nic nie przychodzi od razu. Na efekty pracy trzeba niekiedy czekać naprawdę długo, dlatego zimna krew jest jak najbardziej wskazana. Wyniki w końcu się pojawią, a do tego czasu nie można stracić zapału. Dobry agent musi być operatywny – na sukces klienta pracują różni specjaliści, a rolą agenta jest koordynacja i organizacja ich działań. Ważną kwestią jest też uczciwość – profesjonalna reputacja jest w tym zawodzie niezwykle cenna, dlatego warto postarać się o członkostwo w zrzeszeniu agentów i przestrzegać zapisów kodeksu agentów nieruchomości. Szeroki zakres obowiązków agenta sprawia, że ma się do czynienia z osobą mocno zakorzenioną w branży nieruchomości i świadomą różnych procesów w niej zachodzących. Tym istotniejszy jest kontakt z renomowanym biurem zrzeszającym specjalistów z tego zakresu, aby proces kupna/sprzedaży danego domostwa był możliwie jakLubisz kontakt z ludźmi, dlatego interesuje Cię praca jako agent nieruchomości? Sprawdź, czy jest to zawód dla nieruchomości zajmują się głównie pośrednictwem w sprzedaży lub wynajmie nieruchomości. Zawód ten jest ciekawy i pozwala na osiągnięcie wysokich zarobków, ale jest też wymagający, bo wiąże się z kontaktem z zostać agentem nieruchomości? – opis zawoduAgenci nieruchomości działają na rzecz swoich klientów w zakresie obrotu nieruchomościami. Prowadząc lub pracując na rzecz biura, zajmują się poszukiwaniem idealnych np. mieszkań dla klientów, którzy zgłosili chęć zakupu takich lub szukają kupców zainteresowanych nabyciem np. domów wystawionych na agent nieruchomości najczęściej wystawia ogłoszenia o poszukiwanych lub przygotowanych do sprzedaży nieruchomościach, powinien posiadać przynajmniej podstawową wiedzę na temat ksiąg wieczystych czy spółdzielczego prawa do zostać agentem nieruchomości? – wymaganiaJeszcze do niedawna osoby zainteresowane wykonywaniem zawodu agenta nieruchomości musiały posiadać licencję. By zdobyć taką, niezbędne było odbycie kursu kończącego się egzaminem. Dopiero wówczas agent mógł zostać wpisany do rejestru ministerialnego. W nim, poza numerem licencji, znajdowała się również informacja o wykształceniu agenta, co miało pomóc upewnić się potencjalnym klientom, że będą współpracowali ze po wejściu w życie ustawy deregulacyjnej, sytuacja wygląda inaczej. Agentem nieruchomości może zostać każdy, kto uważa, że poradzi sobie na rynku. Jedyny wymóg dotyczy tych agentów, którzy będą posiadać podwładnych – muszą oni posiadać ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z pośrednictwem w obrocie myślą o klientach i tych agentach nieruchomości, którzy na rynku działają od wielu lat i rzetelnie wypełniają swoje obowiązki, działające w Polsce federacje rynku nieruchomości zaczęły tworzyć własne listy agentów, przyznawać certyfikaty czy też organizować szkolenia. Działania te mają się przyczynić do polepszenia jakości oferowanych przez agentów nieruchomości zostać agentem nieruchomości? – wykształcenieBy zostać agentem nieruchomości, nie jest potrzebne konkretne wykształcenie. Z uwagi jednak na konieczność znajomości przepisów w zakresie nieruchomości, zawód ten najczęściej wybierają osoby po prawie czy wykształcenia nie jest przeszkodą, by zostać agentem nieruchomości. Federacje rynku nieruchomości działające w Polsce cyklicznie organizują szkolenia, w których osoby zainteresowane mogą wziąć udział i tym samym zdobyć niezbędną wiedzę. W praktyce zatem zawód ten może wykonywać każda osoba, która jest zainteresowana pracą z klientami i może pochwalić się dobrą znajomością rynku nadaje się na agenta nieruchomości?Mimo że ustawa deregulacyjna sprawiła, że zawód ten może wykonywać każdy, nie można zapomnieć, że potencjalni kandydaci powinni być przede wszystkim otwarci na potrzeby klienta. Praca agenta nieruchomości wiąże się z ciągłym kontaktem z potencjalnymi kupcami i osobami sprzedającymi domy, działki czy mieszkania. Przydadzą się zatem rozwinięte umiejętności miękkie i zdolności negocjacyjne. Również konsekwentne dążenie do założonych celów jest istotne, bo większość agentów nieruchomości pracuje w systemie prowizyjnym. W praktyce zatem nie każdy musi odnaleźć się w tym zarabia agent nieruchomości?Zarobki agentów nieruchomości są uzależnione od ich skuteczności. System prowizyjny oznacza, że agent zarabia wówczas, gdy sprzeda mieszkanie, dom czy garaż. Skuteczność zależy zaś od umiejętności agenta. Ci, którzy dopiero zaczynają, najczęściej nie zarabiają więcej niż 2000 zł brutto. Średnie wynagrodzenie agenta nieruchomości wynosi ok. 3700 zł brutto. Najlepsi mogą osiągnąć zarobki powyżej 4600 zł nieruchomości mogą też liczyć na dodatkowe benefity, związane z wykonywaniem tego zawodu. Najczęściej otrzymują oni od swojego pracodawcy urządzenia pozwalające na kontakt z klientami i wystawianie ogłoszeń (telefon komórkowy lub przenośny komputer) i/lub ryczałt na na rynku pracyWejście w życie ustawy deregulacyjnej spowodowało, że na rynku przybyło firm świadczących usługi pośrednictwa w zakresie sprzedaży nieruchomości. Nie oznacza to jednak, że najlepsi narzekają na brak pracy. Przeciwnie, wielu klientów w dalszym ciągu zwraca uwagę na to, czy agent, z którym zamierzają nawiązać współpracę, posiada certyfikat. Ci najlepsi starają się też w dalszym ciągu podnosić swoje kwalifikacje, dzięki czemu z powodzeniem mogą konkurować na nieruchomości – plusy i minusy nieograniczone możliwości rozwoju, zarobki uzależnione od umiejętności i wkładu pracy, - praca z klientami może być źródłem stresu,- duża konkurencja na rynku po wejściu w życie ustawy jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
. 319 289 148 116 116 292 19 75